Kwietniki ze sznurka – czas na balkonowe rękodzieło

W poprzednim wpisie pokazałam jak wykonać recyklingowy treliaż. Dziś czas na kontynuację, bo skoro już mamy odpowiednią konstrukcję, trzeba ją teraz jak najlepiej zagospodarować. Poza tym, że do czegoś musiałam przywiązać wszystkie pięć krzaków pomidorów oraz zapewnić podporę dla ogórka i melona, marzył mi się pionowy ogródek, zwłaszcza ziołowy. Ale jak powiesić pojemniki z roślinami? Oczywiście są w sprzedaży specjalne akcesoria – doniczki z „uchem” oraz zaczepy czy koszyczki do umieszczenia na nich zwykłych doniczek lub skrzynek. Nie mam nic przeciwko kupowaniu takich „gotowców”, jednakże działając w duchu recyklingowo-rękodzielniczym (a może nawet permakulturowym), nie mogłam oprzeć się pokusie zrobienia czegoś własnoręcznie. Ma się rozumieć z użyciem prostych, naturalnych i ogólnie dostępnych materiałów, najlepiej z odzysku. No i ta dziecięca radość, kiedy zrobi się cokolwiek samemu – czemu z niej rezygnować? Dochodzę do wniosku, że kupowanie gotowych rzeczy jest zdecydowanie nudne i mało rozwijające 😉 A więc… Drut? Sznurek? Jakaś niespodzianka? Niestety, tym razem nawet w piwnicy niczego odpowiedniego nie znalazłam i konieczny był kompromis, czyli zakup materiału. Nabyłam więc szpulę sizalowego sznurka – zachwycił mnie jego naturalny, włóknisty wygląd i szorstka struktura, co przywodzi na myśl wiejskie klimaty, żniwa i snopowiązałki. No cóż, jesteśmy w mieście, ale można trochę pomarzyć, ech… Oprócz tego okazało się, że taki sznurek świetnie sprawdza się w praktyce – jest mocny, tworzy stabilne węzły, które jednak w razie potrzeby łatwo rozwiązać. Dobrze komponuje się z drewnem, plastikiem i oczywiście zielenią.

Kwietnik ze sznurka I

Kiedy pomyślałam o sznurku, od razu przypomniała mi się lekcja ZPT (dla innych generacji wyjaśnienie: zajęcia praktyczno-techniczne) w podstawówce, kiedy to uczyliśmy się robić makramowy kwietnik ze sznurka. Taki kwietnik można zawiesić na haku w suficie, ścianie lub przymocować np. do trejażu. Wykonanie jest bardzo proste: 1. Potrzebujemy parzystą ilość, co najmniej 6 kawałków sznurka równej długości. Jeśli chcemy przywiązać kwietnik do treliażu, najlepiej sprawdzi się 8 sznurków. Ich długość zależy od wielkości konkretnej doniczki, rośliny, wysokości sufitu, efektu, jaki chcemy osiągnąć itp., w moim przypadku było to ok. 1,20 m. 2. Składamy razem równo końce sznurków i związujemy w supeł. Będzie on podstawą kwietnika. 3. Następnie związujemy w supełki razem po dwa sznurki wychodzące z podstawy. Odległość od niej musi być większa niż połowa średnicy podstawki, na której stoi doniczka, którą chcemy powiesić. 4. Robimy drugie kółko z supełków wiążąc po dwa sąsiednie sznurki z poprzednich „dwójek”, mniej więcej w tej samej odległości co wcześniejsze, najlepiej jednak „przymierzyć” doniczkę, wstawiając ją w środek. Ewentualnie można zrobić trzecie kółko supełków, jeśli kształt doniczki tego wymaga lub chcemy uzyskać efekt gęstszej siatki. 5. Wkładamy w powstałą siatkę doniczkę z rośliną, a końce sznurków związujemy razem u góry, aby powiesić kwietnik. Jeśli ma on wisieć na haku, to w supeł, jeśli na treliażu, przewlekamy dwa sznurki pod listwami i związujemy z pozostałymi dwoma w dowolny sposób regulując długość, która zapewni roślinie maksymalną stabilność. Ja zrobiłam to na dwa sposoby, łącząc końce sznurków równolegle lub na krzyż:

Kwietnik ze sznurka II

Drugi sposób umieszczenia doniczki na konstrukcji pionowej wymyśliłam sama – zużycie sznurka jest mniejsze, mocowanie stabilne, ale nie sprawdza się w przypadku bardzo małych doniczek. Nie można też przenieść kwietnika w inne miejsce bez całkowitego demontażu. Wykonanie: 1. Dwa równej długości sznurki przewiesić przez konstrukcję, aby ich oba końce spotkały się na dole. 2. Wszystkie 4 końce złożyć równo i związać razem w supeł, stanowiący podstawę. 3. Na podstawie umieścić doniczkę z rośliną, a następnie do dwóch sznurków z przodu doniczki przywiązać w poprzek trzeci sznurek. 4. Jego końce przywiązać do konstrukcji i związać ze sobą ciasno z tyłu doniczki.